Co łączy gry z Larą Croft, filmy z serii o Indianie Jonesie oraz dokumenty z kanału Discovery? W moim przypadku, to właśnie one zaszczepiły mi za dzieciaka wielką wyobraźnię i miłość do przygody. Dżungle i pustynie, lodowaty ziąb i siarczysty upał, wulkany, niebezpieczne zwierzęta, starożytne świątynie, polowania na UFO… Nigdy z tych spraw do końca nie wyrosłem, a teraz jako "dorosły" mam przywilej i możliwość realizowania swoich dziecięcych marzeń. Postawiłem sobie za cel odwiedzać przynajmniej dwa miejsca w roku, które pozwoliłyby mi przeżyć coś unikalnego. Do tej pory plan ten zabrał mnie do Niemiec, Sycylii, Grecji, Japonii, Kuby, Grenlandii, Jordanii, na Spitsbergen, do Botswany, a ostatnio do Maroko. Nie mogę się doczekać, co następne pojawi się na tej liście!
Jednak aby przeżyć coś niesamowitego, wcale nie trzeba jechać na koniec świata. Latem staram się tropić burze w naszym rodzimym kraju – i bynajmniej nie zniechęcają mnie przeszkody stawiane w tym przez naszą infrastrukturę drogową, które tylko dodają satysfakcji z udanych wypadów.
No cóż, choć chętnie chodziłbym całymi dniami z głową w chmurach, to trzeba też jeszcze jakoś zarobić na życie. Właściwie od zawsze wiedziałem, czym chciałem się zajmować zawodowo. Odkąd pamiętam, fascynowały mnie komputery. "Hmm, co się stanie, jeśli usunę C:\windows" – idealne pytanie od siedmiolatka w erze bez powszechnego dostępu do Internetu (przepraszam, Mamo i Tato). Po znalezieniu najczęściej empirycznie odpowiedzi na to i setki podobnych pytań, z których większość pociągała za sobą większe lub mniejsze konsekwencje, w końcu zacząłem programować. Z czasem udoskonaliłem swoje umiejętności, uczyniłem z tego swoją karierę i koniec końców docieramy do tego momentu, w którym piszę czytane przez Ciebie słowa, hehe.
Życie nie byłoby takie same bez mojej wspaniałej i nieskończenie cierpliwej dziewczyny, Eweliny, oraz dwóch jej dzieci, Ani i Rysia. Wychowywanie dzieci – to jest dopiero przygoda! Dzięki, że jesteście i ze mną wytrzymujecie ❤️